Oj dawno mnie tu nie było. A to wszystko przez postanowienie noworoczne. Detoks organizmu i mała dieta ( od świąt do świąt). Ponad 8 tyg. bez słodkości, no poza budyniem bez cukru (taki mały myk, żeby oszukać podświadomość ;) , no ale święta bez słodkości.... NIE MA MOWY... no więc mam ambitny plan... zaczęłam od wiosennych ciasteczek z wiśniową marmoladą. Wiosenne, bo w kształcie kwiatka... może przepędzą tę zimową aurę :) Po kwiatuszkach będą świąteczne kruche ciasteczka, a potem to się jeszcze zobaczy. Napewno jakieś BABY i MAZURKI :) same puszności :)
życzę miłej niedzieli :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :D